Na targu czarownic

0
2176

Targ czarownic to jedno z najbardziej popularnych wśród turystów miejsc stolicy Boliwii, La Paz. Ten jedyny w swoim rodzaju bazar tylko na pierwszy rzut oka nie różni się od podobnych miejsc w innych krajach latynoskich. Różnice są dwie. Pierwszą jest zachowanie tutejszych sprzedawców, którzy nie atakują i nie są nachalni jak na wielu innych targowiskach Ameryki Południowej. Drugą rzeczą odróżniającą to miejsce od pozostałych bazarów są sprzedawane tutaj artykuły, tzw. czarodziejskie amulety. Na straganach można znaleźć całe półki zastawione pudełeczkami z przeróżnymi kolorowymi eliksirami, proszkami na całe zło świata a nawet kupić suszone płody lam, które według tamtejszych wierzeń przynoszą szczęście. Wmurowuje się je w fundament domu, by chronić go przed pływem złych mocy. Jeśli ktoś czuje się chory lub jest nachodzony przez niemile widzianych gości, może nabyć talerz pełen kolorowych ziół i nasion i trzymać go w meblościance.

foto: Jacek Makowski, www.fotopodroze.com.pl

To tylko część tego, co można znaleźć na targowisku czarownic. Znajduje się tu cała masa różnego rodzaju figurek wspomagających męskość, żeńskość, inteligencję, zdrowie, uzdrawiających rodzinne relacje, stosunki w pracy, etc. Majątek mają nam przynieść dmuchane żaby. Jest też mnóstwo artykułów mających pomóc schudnąć, uzdrowić chore nerki.

foto: Jacek Makowski, www.fotopodroze.com.pl

Oddzielną kategorią spotykanych tu produktów są zwierzęce. Kosze wypełnione są spreparowanymi zwierzętami takimi jak tukany, pancerniki a ściany budynków przyozdabiają skóry lampartów.

foto: Jacek Makowski, www.fotopodroze.com.pl

Samo La Paz to niezwykle ciekawe miejsce. Ta niekonstytucyjna stolica Boliwii zamieszkuje około 1,1 mln mieszkańców, razem z przedmieściem El Alto tworzy ponad dwumilionową aglomerację miejską. La Paz położone jest w Środkowych Andach na wysokości od 3600?4100 m n.m.p., nad brzegami rzeki La Paz, u podnóża masywu wulkanicznego Illimani drugiej co do wielkości góry w Boliwii o wysokości 6438 m n.p.m.

foto: Jacek Makowski, www.fotopodroze.com.pl

La Paz to największe miasto kraju i najwyżej położona stolica na świecie. Słynie z najwyżej położonego na świecie stadionu piłkarskiego, na którym reprezentacja Boliwii rozgrywa spotkania międzynarodowe a lokalna drużyna regularne rozgrywki ligowe. Na tym stadionie ?baty? dostają wszystkie drużyny świata, bo warunki do gry ze względu na wysokość są koszmarne.

foto: Jacek Makowski, www.fotopodroze.com.pl

Miasto to będzie mi się zawsze kojarzyło z trzema rzeczami. Pierwszą są kobiety w melonikach noszonych na trzy różne sposoby w zależności od stanu cywilnego. Drugą są wszechobecne piękne, stare autobusy. Trzecią, niezbyt przyjemną, jest wspomnienie permanentnego braku tlenu, który, mimo wcześniejszego zaaklimatyzowania się i zgodnego z miejscowym zwyczajem ciągłego żucia liści koki, towarzyszył mi przez cały czas.

foto: Jacek Makowski, www.fotopodroze.com.pl

Kolejną atrakcją La Paz poza jej zabytkami jest Valle de la Luna (Dolina Księżycowa). Położona 10 km od centrum miasta, w głębi wąwozu rzeki Choaueyapu, zachwyca ?nieziemskim? księżycowym krajobrazem. Ze skał osadowych koloru żółtawo-brązowego erozja wodna i powietrzna wykształciła formy skalne o niesamowitych, fantastycznych kształtach. Skały te stanowią cały system korytarzy na kształt labiryntu i stwarzają niezwykłe wrażenie. Całość dopełnia roślinność klimatu pustynnego ? nieliczne kaktusy i sukulenty.

Tekst i foto: Jacek Makowski, www.fotopodroze.com.pl

Zapisz