Na początku była prędkość, którą miałam namalować. Jednak czymże ona jest dla mnie? Szukałam odpowiedzi a przyszły inne rozwiązania. Zaproponowano mi, żeby szukać jej w muzyce. W dwóch utworach starałam się uchwycić to, co teoretycznie powinnam rozumieć jako prędkość. Jednak to nie było to, choć we wszystkich pracach muzyka miała znaczenie, jednak raczej była to muzyka, która miała uspokoić a nie rozjuszać kłębiące się we mnie emocje.

Więc prędkość jest, ale raczej poprzez emocje, które wirują czasami bez litości, szamoczą człowiekiem tak jakby znajdował się w wirze bębna od pralki. Emocje są bardzo ważne. Obserwując emocje zaskakujące jest jak wiele można się o sobie samym dowiedzieć, a w szczególności to, czego nie chciałbyś o sobie nawet pomyśleć.

Dlatego przynajmniej w jednej pracy dodałam złotej farby, która ma przeistaczać się w złoty kolor. Kolor ten  jest odniesieniem, że emocje są cenne jak złoto. Cykl jest wielobarwny – też o to chodziło, aby zestawienia kolorystyczne dobrać tak, aby pasowały do mnie, żeby wyrażały to co czuję w danym momencie.

Choć szkice były dużo wcześniej a malowany obraz trochę później, to nie przeszkadzało aby odzwierciedlić obecną chwilę a jednocześnie emocje, które były. Emocje nie wyrażone od razu odzywają się. Uważam, że ważne jest przyjąć obecną chwilę z tymi uczuciami, które człowiekowi towarzyszą tu i teraz. Tłumienie w sobie powoduje duże cierpienie, które wraca jak bumerang, tyle że z podwojoną siłą.

Jednak nie chcę nikomu narzucać interpretacji mojej twórczości. Obrazy najlepiej opowiadają o sobie same. Wartością jest także subiektywne podejście każdego odbiorcy.

Na zakończenie informacje techniczne. Są to małe abstrakcje wykonane farbą olejną malowane na płótnie, format 50X30. Może kiedyś temat rozwinę i będzie malowany na dużych płótnach jednak na chwilą obecną taki format i ilość wystarczy. Ile ich jest? Obejrzyjcie i policzcie sami.

Autor: Małgorzata Suchecka www.malgorzata-suchecka.eu