„W tym miejscu w czerwcu 1919 roku został zamordowany strażnik leśny Gunter Borse. W owym czasie okolice Pogobia Średniego to były tereny graniczne między Polską a Prusami, gdzie ciągle miały miejsca takie zjawiska jak przemyt, kradzieże i kłusownictwo. Dlatego do pracy w służbie leśnej niższego szczebla, po uprzednim przygotowaniu leśnym kierowano zawodowych żołnierzy. Gunter Borse był strażnikiem leśnym w stopniu sierżanta. Dał się poznać jako spokojny, rozważny i pracowity człowiek. Jego skrupulatność i rzetelność nie podobały się miejscowej ludności, która wskutek panującej biedy korzystała z dóbr lasów i jezior kradnąc i kłusując do woli. Swoje niezadowolenie wyrażali wprost, mówiąc, że jeśli Borse będzie tak dalej postępował to długo nie pożyje.
Stało się tak jak przepowiadano. 7 czerwca 1919 roku Gunter Borse po zakończonej kontroli ternowej wracał pieszo do domu. W tym czasie miejscowy nauczyciel usłyszał dwa strzały. Jak się później okazało jeden z nich był śmiertelnym dla strażnika. Po długich i żmudnych poszukiwaniach odnaleziono ciało strażnika ukryte pod mostkiem na cieku wodnym. Sprawcami okazali się dwaj bracia z Pogobia Średniego Otto i Emil Kratz. Za swój czyn Emil został ukarany karą dożywotniego więzienia a Otto, ze względu na młody wiek karą 15 lat pozbawienia wolności. W czerwcu 1927 roku z inicjatywy ówczesnego nadleśniczego o nazwisku Voss odsłonięto niniejszy obelisk”.
Wpis na podstawie tablicy informacyjnej Stowarzyszenia Dialog Pokoleń z Pogobia Średniego. Nie przegapcie przy okazji wędrówek po Puszczy Piskiej.
Ciekawy dodatek to pokryta kurzem strona www.pogobie.pl . Od redaktora strony: „Nie trudno jest zauważyć, że strona jest delikatnie mówiąc z lekka nieaktualna. Trochę z lenistwa trochę z innych powodów zaniechałem jej prowadzenia”.
A szkoda.
Foto: Ewa Milun-Walczak, www.miluna.pl